Porażka ze Skalnikiem

W ostatnią sobotę zmierzyliśmy się na wyjeździe z drużyną z Kamionki Wielkiej. Nasza drużyna na mecz wyruszyła "gołą" jedenastka z powodu niedyspozycji kilku zawodników i zawieszeń. W związku z tym w seniorach wystąpiło kilku juniorów.

Mimo trudności postawiliśmy gospodarzom ciężkie warunki. Dobrze organizowaliśmy się w defensywie nie pozwalając im na konstruowanie groźnych akcji. W pierwszej połowie raz zagrozili poważnie bramce naszej drużyny, jednak piłkę z sprzed linii bramkowej wybił Robert Gancarczyk. My najlepszą sytuację mieliśmy po rajdzie Pawła Ubika, który ograł już bramkarza, ale nie udało mu się zmieścić piłki w siatce. Zagrożenie pod bramką rywali stwarzali również Marcin Augustyn i Mariusz Koszut, a swoje szanse po rzutach wolnych mieli Ryszard Ubik i Rafał Franczyk. 

Druga część spotkania wyglądał dość podobnie do pierwszej, a bezradni gospodarze zaczęli grać coraz agresywniej, czego efektem było 6 żółtych kartek dla gospodarzy. Niestety w drugiej połowie nie udawało nam się sfinalizować naszych akcji celnymi strzałami. Niemoc strzelecką w tym spotkaniu udało się przełamać gospodarzom dopiero po rzucie wolnym z 20 metra. Piłka po strzale zawodnika Skalnika odbiła się od poprzeczki, a pomocnik rywali dobił piłkę do pustej bramki. W efekcie tej bramki zaczęliśmy grać na większym ryzyku co wykreowało jeszcze kilka sytuacji dla Skalnika w samej końcówce meczu, jednak mimo naszych wysiłków wynik nie uległ już zmianie. 

Niestety po niezłej grze nie udało nam się zdobyć ani punktu w Kamionce. Na pochwałę zasługuje jednak gra naszych młodych zawodników, którzy nie "pękali" w pojedynkach z zawodnikami spadkowicza z IV ligi i przez większość meczu toczyli z nimi wyrównany pojedynek. 

W najbliższą sobotę zagramy ostatni - zaległy mecz rundy jesiennej na wyjeździe z Jarmutą. Mecze z tą drużyną obfitowały w emocje w poprzednim sezonie, zobaczymy jak będzie tym razem.