Porażka z Ujanowicami
W sobotę rozegraliśmy ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie z drużyną z Ujanowic. Ostatnio rywal ten wybitnie nam nie „leży” i tak też było niestety i tym razem.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy częściej byli przy piłce i często posyłali prostopadłe piłki między naszych obrońców. Taktyka ta dość szybko przyniosła efekt, kiedy już w 3 minucie po wrzucie z autu piłkę głową przedłuża pomocnik gospodarzy, a wybiegający sam na sam napastnik Ujanowic nie miał problemów z pokonaniem naszego bramkarza. Niestety mimo utraty bramki to wciąż gospodarze przeważali w meczu, próbując strzałów z dystansu i prostopadłych piłek które stwarzały zagrożenie pod naszą bramką. My swoje akcje tworzyliśmy zwykle wtedy gdy udało nam się wysokim pressingiem odebrać piłkę i gospodarze nie byli odpowiednio ustawieni w obronie. Z dystansu próbował strzelać Patryk Opoka jednak jego strzał nie trafił w światło bramki. W 17 minucie swoją szansę po rzucie wolnym z 25 metra miał Marcin Augustyn, ale jego strzał na rzut rożny zdołał sparować bramkarz gospodarzy. Około 25 minuty na samotny rajd zdecydował się Bogdan Kurzeja. Odważnie wbiegł z piłką w pole karne między czterech obrońców rywali którzy nie potrafiąc odebrać mu piłki faulowali naszego napastnika. Sędzia jednak nie zdecydował się podyktować jedenastki. AKS pod koniec pierwszej połowy miał jeszcze swoje szanse, ale strzał napastnika gospodarzy z ostrego kąta dobrze obronił Seweryn Piksa, a strzał po rzucie rożnym odbija nasz obrońca stojący przed bramką. W pierwszej części gry to gospodarze byli częściej przy piłce i to oni sprawiali więcej zagrożenia pod naszą bramką.
Nie mając nic do stracenia w drugiej połowie do ataku przeszedł Sylwester Wierzycki. Drugą część spotkania zaczęliśmy nieco lepiej niż pierwszą co przełożyło się na większą ilość akcji naszej drużyny. W 50 minucie w nasze pole karne wpada z piłką napastnik AKS-u, który jest delikatnie łapany przez naszego obrońcę, jednak wydaje się, że zbyt dużo „dodał od siebie” w tej sytuacji i sędzia znów nie zdecydował się na podyktowanie jedenastki. Chwilę później nasza drużyna miała okazję do wyrównania kiedy to Rafał Franczyk dobrze dogrywał piłkę z rzutu rożnego jednak uderzający głową z ostrego kąta Mateusz Sukiennik nie dał rady zmieścić piłkę w bramce i ta odbiła się jedynie od słupka. Niestety w 60 minucie gospodarze wykorzystali naszą stratę piłki w środku pola i wyszli z szybką kontrą, po której zdobyli bramkę na 2:0. Chwilę później AKS miał okazję do podwyższenia wyniku, kiedy to napastnik gospodarzy ograł już naszego bramkarza, jednak piłkę z linii wybija Sukiennik. Ujanowice znów były od nas o wiele groźniejsze często kończąc swoje akcje niebezpiecznymi strzałami. W 66 minucie napastnik gospodarzy w dobrej sytuacji uderzył tylko w poprzeczkę. W 73 minucie na solowy rajd zdecydował się Marcin Augustyn, a obrona gospodarzy nie mogąc go powstrzymać musiała uciec się do faulu na 27 metrze. Do piłki podszedł Ryszard Ubik, który dobrze dośrodkował na dalszy słupek gdzie akcję tym razem celnym strzałem zakończył Mateusz Sukiennik. Bramka to przyniosła chwilową poprawę gry naszej drużyny, jednak gospodarze dość szybko odpowiedzieli 3 bramką, kiedy to wykorzystali nieporozumienie naszej obrony. Pod koniec meczu mieliśmy swoje szanse jednak Marcinowi Augustynowi nie udało się dobić piłki z bliskiej odległości i ta przechodzi nad poprzeczką gospodarzy. W 88 minucie sam na sam z bramkarzem wyszedł Bogdan Kurzeja, który zdołał uderzyć piłkę obok bramkarza, ale ta odbija się tylko od słupka. Ta akcja to kolejna kontrowersja bo bramkarz AKS-u faulując naszego napastnika uniemożliwił mu dobitkę, jednak sędzia po raz kolejny nie użył gwizdka. Ostatnia szansa naszej drużyny to uderzenie z rzutu wolnego Sylwestra Wierzyckiego, jednak piłka przeszła nad bramką. Gospodarze zdołali jeszcze zdobyć czwartą bramkę w ostatniej akcji meczu, kiedy to piłkę która odbiła się od obu słupków naszej bramki z bliska dobił napastnik Ujanowic.
Niestety przegrywamy ważny mecz w Ujanowicach, dzięki czemu gospodarze zrównali się z nami punktami – mają jednak o dwa spotkania rozegrane więcej. Już w środę czeka nas kolejny bardzo ważny mecz – odrabiamy zaległości z Zakopanem. Zapraszamy kibiców na nasz stadion o godzinie 18:00!
Komentarze