Ważne zwycięstwo z Zakopanem
W środę 31 maja nasza drużyna rozegrała zaległy mecz z KS Zakopane. Spotkanie to było bardzo ważne w kontekście utrzymania się nad strefą spadkową. Goście mając już w myślach spadek z ligi okręgowej walczyło wyłącznie o godne pożegnanie się z rozgrywkami na tym szczeblu.
Pierwsze minuty meczu to wysoki pressing Zalesianki. Nasi zawodnicy ruszyli do ataku, ponieważ tylko trzy punkty mogły przedłużyć nadzieję na utrzymanie się w okręgówce. Około 5 minuty dobrą okazję miał Hajduk, jednak jego strzał po długim rogu nieznacznie minął słupek gości. Po niezłym początku spotkania to jednak my tracimy bramkę. W 12 minucie Zakopane rozgrywa rzut rożny i kapitan gości pewnie głową "zamyka" dośrodkowanie wbijając piłkę do bramki. Kolejne minuty to nieudane akcje z naszej strony i coraz groźniejsze ataki rywali. W 20 minucie przed szansą na wyrównanie staje A. Ubik. Sędzia po faulu na Augustynie dyktuje jedenastkę jednak nasz stoper minimalnie chybił.
Kolejną szansę na podwyższenie rezultatu miał napastnik gości. Po nieudanym wybiciu jednego z naszych obrońców piłka trafiła pod nogi rywala a ten w sytuacji sam na sam przegrywa pojedynek z Ryzem.
W 34 minucie mieliśmy kolejny rzut karny na Augustynie. Sam poszkodowany wykorzystał okazję i zdobył bramkę na 1-1.
Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie tuż przed przerwą zawodnik gości pada w naszym polu karnym a sędzia dyktuje kolejne "wapno". Rzut karny pewnie wykorzystuje Gubała zdobywając swojego drugiego gola w tym meczu.
Pierwsza połowa to bardzo szarpana gra obu zespołów. Gracze z Zakopanego często próbowali indywidualnych akcji jednak większość kończyła się niecelnymi strzałami. Nasi gracze również próbowali zagrozić bramce gości jednak poza poprzeczką po zgraniu głową z rzutu z autu nie mogliśmy skutecznie stworzyć sobie dogodnej okazji.
Początek drugiej połowy to wciąż wyrównana gra obu zespołów. Kluczowym moment nadszedł w 62 minucie. Dośrodkowanie z prawej strony R. Ubika piłka zostaje wybita przez obrońców z Zakopanego, do piłki
na 30 m najszybciej dobiegł Florek i bez zastanowienia huknął z woleja na bramkę przeciwnika zdobywają gola "stadiony świata". Piłka odbiła się jeszcze od wewnętrznej części słupka i wpadła do bramki.
Od tego momentu nasza drużyna pokrzepiona pięknym strzałem kolegi zaczęła przejmować inicjatywę nad meczem.
W 73 minucie indywidualną akcją popisuję się Augustyn i w sytuacji sam na sam dogrywa na pustą bramkę do Hajduka, który pewnie wykańcza akcję. Sześć minut później było już 4-2. Świetne prostopadłe podanie Gromali na gola zamienia Augustyn. Do końca meczu nic wiele się nie zmieniło. Goście jeszcze próbowali dalekich dośrodkowań w pole karne jednak wszystkie piłki padały łupem naszych obrońców. W końcówce spotkania kontuzji doznał Florek i zastąpił go Piksa.
Trzy punkty zostały na Zalesiu co napawa optymizmem przed następnym bardzo ważnym spotkaniem u siebie z Wojnarową. Wszystkich kibiców zapraszamy w sobotę na godzinę 17.00.
semiquaver
Komentarze