POGROM W KAMIENICY
W derbach Gminy Kamienica grad bramek i bezradność gospodarzy!
Gorce Kamienica – Zalesianka Zalesie (1:5)
Aura nie sprzyjała do rozegrania ani do oglądania meczu w Kamienicy. Było zimno i padał lekki deszczyk. Jednakże nie wpływało to na mobilizację i koncentrację obydwu drużyn. I kibice również dopisali.
Przed meczem okazało się, że Ryszard Ubik ma na swoim koncie 4 żółte kartki i nie może wystąpić w derbowym spotkaniu. Taka informacja widnieje na stronie Limanowskiego Podokręgu Piłki nożnej w dziale komunikaty komisji dyscypliny. Prezes Zalesianki zapewniał, że to jest błąd, a sprawę wyjaśniał w LPPN jeszcze w tamtym roku. Jak się okazuje przez nie poprawioną informację, Ryszard Ubik nie zagra. Decyzję o „nie ryzykowaniu” podjął sam zawodnik i sztab szkoleniowy.
Pierwszy gwizdek i ruszamy od razu pod bramkę gospodarzy. W całej pierwszej połowie brakowało nam zakończenia akcji strzałem. Gra całej drużyny nie wyglądała źle, ale spośród wielu akcji przeprowadzanych w przewadze na połowie rywala, nie padały strzały w kierunku bramki. Nasi napastnicy również nie wykorzystali osłabienia w postaci zastępującego pierwszego bramkarza Gorców – Mirka Ziębę. Z perspektywy widza, powinna być oddawana lawina strzałów na bramkę Zięby. Mokra murawa mogła przyczynić się do zdobycia gola.
Podsumowując pierwszą połowę należy pochwalić bramkarza Gorców, który miał udanych kilka interwencji oraz poprzeczkę, która uratowała go od utraty pierwszego gola.
45 minut: wynik 0:0.
Widząc grę naszych zawodników i bezradność w ataku, sztab szkoleniowy przeprowadza roszady w ataku na drugą połowę. Dziedzinę zastępuje Piotr Gromala – junior. Od pierwszych minut gra wygląda znacznie lepiej i w końcu upragnionego pierwszego gola strzela Marcin Augustyn. Euforia wśród kibiców gości i ławki rezerwowej Zalesianki. Gra z minuty na minutę wygląda coraz lepiej. Opanowanie i rozgrywanie piłki w środku boiska, przyczynia się do podania piłki w pole karne do Bogdana Kurzei. Swoją nieugiętą walką, oraz umiejętnościami przytrzymania piłki sprawia, że obrońca Gorców fauluje go i mamy rzut karny! Jedenastkę pewnie wykorzystuje Adam Ubik i mamy 0:2. Trzecie trafienie pada po pięknie przeprowadzonej akcji prawym skrzydłem. Odzyskaniem piłki w okolicach szesnastki przez Kurzeję, podanie do Krzyśka Opoki i dośrodkowaniem na głowę Rafała Franczyka – piłka w siatce! 0:3. Gorce odpierali ataki naszych piłkarzy. Udało się im przeprowadzić kilka kontr. Taka sytuacja miała miejsce pod koniec drugiej połowy, gdzie nie udała się interwencja Adamowi Ubikowi i trafił gola samobójczego. 1:3. Minuty upływały. Wynik wydawał się bezpieczny. Brawami ze strony kibiców i ławki rezerwowej schodzi z murawy Rafał Franczyk – pozyskany w transferze od Gorców Kamienica w kwietniu 2016 roku. Na jego miejsce wchodzi młody i utalentowany Bartek Piaskowy. Swoją dyspozycyjność udowadnia parę minut po wejściu na boisko. Rzut wolny z 22 metrów zamienia na bramkę! Uderzenie nie do obrony nawet dla najlepszego bramkarza! Piłka przelatuje nad murem i odbija się od lewego słupka znajdując drogę do bramki! Zięba nie robi nawet kroku, żeby ją złapać! 1:4.
Cała drużyna, każda linia obrony, pomocy i ataku były ze sobą zgrane. Na szczególne uznanie zasługuje cała 11-stka z drugiej połowy. Dopełnieniem gry strzałem w swoim stylu wynik zamyka Marcin Augustyn 1:5.
Słowa uznania należą się m.in. dla:
-
Bogdana Kurzei
-
Rafała Franczyka
-
Rafała Gabrysia
-
Krzśka Opoki
-
Patryka Opoki
-
Marcina Augustyna
-
Piotrka Gromali
Komentarze