Podsumowanie ostatnich meczów
W dwóch ostatnich meczach sezonu mierzyliśmy się z pewną spadku już Heleną i wciąż walczącym o utrzymanie Łososiem.
W ramach 29 kolejki odwiedziliśmy boisko w Nowym Sączu. Helena jako pierwsza z drużyn w lidze okręgowej była pewna spadku. Dość szybko potwierdziło się dlaczego, dobrze weszliśmy w mecz, a strzelanie już w 7 minucie rozpoczął niezawodny Marcin Augustyn. Niedługo potem bo ledwo 10 minut piękną akcję przeprowadził Łukasz Florek, który po ograniu trzech defensorów gospodarzy umieścił piłkę w bramce obok bezradnego bramkarza. Aż 2 minuty zajęło nam zdobycie 3 bramki. Świetną piłkę za plecy obrońców posłał Marcin Augustyn, a akcję strzałem z woleja z pierwszej piłki sfinalizował Piotr Gromala. Bramka bliźniaczo podobno do tej strzelonej przez Robina van Persiego przeciw Aston Villi (pozdro Piotrek). Gospodarze zdołali w pierwszej połowie odpowiedzieć nam zaledwie jedną bramką. Druga połowa była dużo bardziej wyrównana, jednak wciąż mieliśmy mecz pod kontrolą. Graczy Heleny było stać na jeszcze jedną bramkę, ale ostatecznie 3 punkty zabraliśmy z sobą na Zalesie.
W ostatnim meczu sezonu mierzyliśmy się z Łososiem. Gospodarze podeszli do meczu bardzo ambitnie, ponieważ mieli nóż na gardle i jedynie zwycięstwo dawało im szanse na utrzymanie, a i tak musieli liczyć na korzystne wyniki na innych stadionach. Mimo tego to my pierwsi wyszliśmy na prowadzenie, bramkę na 1:0 zdobył Sylwester Wierzycki. Goście wiedząc o co grali mocno nas przycisnęli i do przerwy doprowadzili do wyniku 1:2. Ale to my znów lepiej rozpoczęliśmy 2 połowę meczu. Najpierw wyrównanie po rzucie rożnym dał nam Mateusz Sukiennik, a na prowadzenie wyprowadził nas Marcin Augustyn. W międzyczasie należał nam się jeszcze rzut karny, po tym jak w polu karnym ewidentnie faulowany był Piotr Mucha. Goście zdołali jednak strzelić nam jeszcze 3 bramki w ostatnich 15 minutach i dopięli swego wygrywając mecz. Na szczęście nasza drużyna zapewnione miała już wcześniej utrzymanie, a goście i tak spadli do A-klasy, ponieważ Limanovii nie udało się awansować do wyższej ligi.
Ogólnie powiedzieć można, że cel na ten sezon czyli utrzymanie zrealizowaliśmy dość spokojnie. Zapewniliśmy je sobie na parę meczów przed zakończeniem sezonu, więc ostatnie spotkania nie były dla nas meczami o wszystko.
Komentarze